Według organizacji Gender Equality Project 30 proc. stanowisk kierowniczych w firmach powinna być obsadzona przez kobiety. W Polsce średnia wynosi 10,5 proc. Również z równym traktowaniem kobiet i mężczyzn w zakresie m.in. warunków wynagradzania, awansu, dostępu do podnoszenia kwalifikacji zawodowych, bywa różnie. Choć coraz więcej firm zwraca na to uwagę.
Kodeks pracy nakłada na pracodawców obowiązek równego traktowana pracowników w zakresie m.in. warunków wynagradzania, awansu, dostępu do podnoszenia kwalifikacji zawodowych bez względu na płeć. W praktyce bywa z tym jednak różnie.
– Zaledwie 4 proc. kobiet pełni odpowiedzialne funkcje kierownicze w spółkach z listy 500 największych spółek, TOP 500 Forbesa. Średnie zarobki kobiet zarządzających tymi spółkami są o blisko 20 proc. niższe. Jest to więc duży problem, także w skali globalnej – stwierdza Wojciech Lorenc, dyrektor HR w firmie CEPD N.V., zarządzającej siecią aptek Dbam o Zdrowie.
CEPD N.V z grupy Pelion, jest pierwszą polską firmą i Europie Środkowo – Wschodniej, która uzyskała Międzynarodowy Certyfikat Przestrzegania Zasad Równości Płci w Miejscu Pracy, przyznawany przez Fundację The Gender Equality Project (GEP), działająca przy Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.
– Certyfikat jest przyznawany firmom, które spełniają określone wymagania w zakresie równouprawnienia płci w miejscu pracy. W projekcie bierze udział obecnie ponad 30 firm – to są duże korporacje, działające na całym świecie. W naszej firmie jedna trzecia stanowisk kierowniczych jest obsadzona przez kobiety. Norma, którą nakłada Gender Equality Projekt, do której dąży to środowisko, to jest 30 proc. W porównaniu do średnich statystyk w Polsce, gdzie odsetek ten wynosi 10,5 proc., wypadamy oczywiście znacznie lepiej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Lorenc.
Otrzymanie Międzynarodowego Certyfikatu Przestrzegania Zasad Równości Płci w Miejscu Pracy jest procesem wieloetapowym. W sieci aptek Dbam o Zdrowie trwał on niemal półtora roku.
– Przyznanie certyfikatu poprzedziło badanie wynagrodzeń, czyli czy przestrzegamy zasady równej płacy za taką samą pracę, zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Ocenie podlegało to, jaka grupa kobiet pełni odpowiedzialne funkcje kierownicze, jaki jest odsetek kobiet na stanowiskach kierowniczych; jak wygląda dostęp do szkoleń, do kształcenia, do rozwoju; czy kobiety po urlopach macierzyńskich wracają na te same stanowiska albo lepsze stanowiska niż te, które miały przed tym urlopem – wyjaśnia Wojciech Lorenc.
Dodaje, że firma CEPD chce teraz skupić się na stworzeniu swoim pracownikom warunków, umożliwiających im zachowanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
– Z naszego badania ankietowego, które przeprowadziliśmy przy okazji uzyskania certyfikatu wynika, że mamy jeszcze trochę do zrobienia, jeżeli chodzi o tzw. work/life balance, czyli balans pomiędzy tym, co dzieje się w pracy, a tym, co dzieje się w życiu prywatnym – podsumowuje Wojciech Lorenc.
Zasada równości w miejscu pracy
Według polskiego Kodeksu pracy równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie żadnego z pracowników w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio m.in. ze względu na płeć. Naruszeniem zasady równego traktowania w zatrudnieniu są np. różnice w wynagrodzeniu na tym samym stanowisku albo pominięcie przy awansie lub przyznawaniu innych świadczeń związanych z pracą, chyba że pracodawca udowodni, że kierował się obiektywnymi powodami.
Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Dotyczy to wszystkich składników wynagrodzenia oraz innych świadczeń pieniężnych przyznawanych pracownikom. Osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę.
Ponadto pracownika, który dochodzi od firmy roszczeń z tytułu dyskryminacji w zatrudnieniu, nie można zwolnić ani zmusić do rozwiązania umowy o pracę z tego powodu.
Link do strony artykułu: https://wp.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/w-polsce-tylko-na-co-dziesiatym-stanowisku-kierowniczym-zasiada-kobieta